Za późno? Od ostatnich paru tygodni mamy spotkania tam o tej godzinie.....
W każdym bądź razie.... czas przedstawić relację
===
Jak zwykle spotkaliśmy się w samo południe w amfiteatrze ostrowskiego parku miejskiego. Na owe miejsce przybyłem o 12:01, dwie minuty później dołączył do mnie Hitoshi, wyłudzając kasę. Czekaliśmy jakiejś 10 minut, pojawiła się nasza przywódczyni.... i...... to wszystko
Spotkanie 9 maja odbyło się w 3 osoby, ustanowiliśmy nowy rekord w kategorii "rekordowo niska frekwencja". Postanowiliśmy jednak zaczekać, "a nuż ktoś się pojawi".
Rozsiedliśmy się na ławeczce na przeciw sceny i zaczęliśmy dysputę między innymi o patologicznym anime gdzie "dzieci mają uszy, a dorośli ich nie mają", kagebunshin no jutsu, sklepach mangowych etc. Rozmowę przerwał nam miły pan chcący wyłudzić (niczym Hitoshi) trochę grosza na piwo dla swojego kumpla mającego kaca (biedak nie wie, że na kaca najlepsza jest woda z cytryną!), Dochodziła 13, na scenie zaczynały się występy jakiś biednych dzieci zmuszanych do poniżania się. Udało mi się 2 razy zakłócić "synchronizację tańca" :3 O 13:02 stwierdziliśmy, że już i tak nikt nie przyjdzie - postanowiliśmy udać się do Empiku.
W drodze do mego ukochanego przybytku Hitoshi "dostał od pani chipsa" za pieniądze. W sklepie zrobiliśmy standardowy przegląd. Kurosaki-kun zakupił gazetkę Neo Plus. Rozsiadaliśmy się na ławce przed Empikiem. Z -Kunem zagłębiłem się w lekturze gazetki (ah... była w niej recenzja "Naruto Cośtam 4" z OBRAZKAMI!). Mitsu w tym czasie czytała jakąś książkę pełną perwersyjnych, dwuznacznych wypowiedzi między innymi o "sterczącym czymś wystającym z piasku" (to skała~).
Po czytance (było coś koło 14:10) zaczęliśmy wracać do parku.... "tam zaczęła się jazda" gdy zaczęliśmy rozmawiać o cosplayu..... Hitoshi postanowił kupić sobie "duży miecz, który będzie się wydłużał i sterczał". W końcu to Kurosaki-kun. Ja jako Orichime-chan mam z kolei sprawić sobie "soczyste melony", które sprawią, że jak krzyknę "Kurosaki-kun~"to duży miecz Hitoshka urośnie! W końcu to owe melony dają Orichime moc wskrzeszania ludzi. Gdy miecz już urośnie (i notabene się wyprostuje) wtedy Hitoshi "dźgnie mnie wielkim mieczem w melona" (tekst dnia!). Burzliwie dyskutując o perwersyjnych rzeczach (i unikając Hitoshiego, który czasem niebiezpiecznie się zbliżał), udaliśmy się na rynek, gdzie spotkaliśmy siostrę Mitsu - "oszołoma, ktory do mnie nie pasuje" jak pani Szef stwierdziła. Dalej rozstaliśmy się na skrzyżowaniu Raszkowskiej z Konopnickiej
Spotkanie trwało 3 godziny, 13 minut tym samym pobiliśmy rekord spotkania nr 2 (3:07)
Złożenia:
-mam otrzymać "oczojebny rudy" kolorek nicka - Orihime w końcu nie?
-Hitoshi ma otrzymać (jako skarbnik) oczojebny różowy nick.
-zastępczyni skarbnika ma otrzymać rangę "Zastępca Skarbnika" ze standardowym błękitnym kolorkiem (takim jaki teraz ma skarbnik)
-Hitoshi podejmuje się zadania ogłaszania spotkań, dokładnych terminów i miejsc, co to by nie wyszło takie coś jak dziś.
-Mitsu chce całym klubem jechać do Poznania do jakiegoś "sklepu z mangami"
-powolutku będziemy rozglądać się za salą dla naszego stowarzyszenia
Następne spotkanie ma odbyć się 23 maja 2009 (wymaga potwierdzenia)
Lista obecności:
Hitoshi
Ludek
Mayumi
Mitsu
Ostatnio zmieniony przez Ludek dnia Nie Maj 10, 2009 10:33 am, w całości zmieniany 1 raz