30.06.2009

Postanawiam założyć ten temat już, by można było zawczasu przedyskutować termin etc. (tytuł tematu ulegnie ofc zmianie gdy wszystko ustalimy)
===
Jak pisałem w relacji z dzisiejszego spotkania (tj. 20 czerwca), staramy się przejść na czas wakacji w tryb spotkań na dniach powszednich odbywających się co 1-1,5 tygodnia, bo:
-łatwiej z autobusami
-rodzice w pracy - łatwiej się wymknąć
-obowiązki zwykle załatwiane są w weekendy
-konwenty są w weekendy
====
Wstępnym pierwszym takim spotkaniem ma być wtorek 31 czerwca 2009.

Jakieś obiekcje, stwierdzenia?

Godzina: 11:30 - amfiteatr!

Przypomnienie o spotkaniu

Pojutrze - 30.06.2009 - 11:30 - amfiteatr!

Przypominam o 2zł dla mnie~!

A czy czerwiec nie ma 30 dni =.='' ?

A może i ma
Ja tu tylko kopiuj/wklej robię. Ty myślisz, że ja wiem ile dni ma jaki miesiąc? wiem jadynie, że luty ma 28/29

No tak, to raczej się wie. A jak nie to można na paluszkach policzyć XDDDD Lub zerknąć do kalendarza ^^

Myślisz, że mi się chce - wakacje są.... czas odpoczynku, a nie zastanawiania się ile dni ma czerwiec

Ta - zagadka jak nie wiem "Ile czerwiec ma dni?" XD lol

Hitoshi weź jutro całą kasę, trzeba będzie kupić nagrodę do ankiety. 

Za nasze? To co to za "minikonwent" Organizatorzy winni nagrody kupować

Ale to my się reklamujemy a nie oni nas reklamują ^^ oni swoje nagrody kupują 

Teoretycznie tak... ale w sumie to my chcemy się zareklamować

Recenzja
===
30.06.2009 - będzie krótko bo i krótkie spotkanie było.

Na miejscu byłem koło 11:30 (tj. w miarę punktualnie). Dołączyła do mnie Nyappy i czekaliśmy. Czekaliśmy.... czekaliśmy.... okazało się, że Hitoszek myślał, iż spotkanie jest o 12, spóźnił się chłopak mimo, że jechał z bratem skuterem - z Poznańskiej, 20 minut, ponoć byli po paliwo. Elys wraz ze swoją siostrą przybyły wcześniej niż Hitoszek (choć też spóźnione - cóż... ruch wahadłowy na drodze z Kalisza, coś o tym wiem). Nyappy postulowała o wprowadzenie kar dla spóźnialskich.

Na spotkaniu pojawił się nowy członek- brat Hitoszka, Avery - obecnie nieobeznany w tematyce mangi i anime, acz to się zmieni (wnioskując z wypowiedzi Hitoszka). Chrztu nie było Oczywiście więzy rodzinne to dla naszego skarbnika żaden problem - wysępi pieniądze nawet od swego brata, nie okazując przy tym współczucia.

Dziś dysputowaliśmy o różnorakich rzeczach. Już nie tylko o Bliczu/Naruto/DB/Szkole - o dziwo. Zdarzyła się pogadanka o "Wąpierz Knight" - kto był ten wie co to Motywem przewodnim spotkania były kawały o naziście Hansie i jego żydowskich znajomych, dzięki którym Hitoshi pokazał swój talent w prawieniu dowcipów oraz, zasłużył na awans - od 30 czerwca 2009, nie jest już Kurosaki-kunem. Na czas nieokreślony został mianowany Hans-kunem (Elys ma ponoć traumę na punkcie tego imienia). Przy okazji mieliśmy szansę poobserwować "kabanów z piwem" i mistyczną "grę w klaskanie".

Koło 13:45 udaliśmy się do Matrasu zakupić nagrodę do ankiety. Po zastanawianiu się wybraliśmy jakąś manhwę "Legend" - bo była tania i ją Elys zachwalała. Odrzucone pomysły to między innymi: zapałki, kartki, długopis, "Ilustrowany przewodnik po "Zmierzchu"" czy różowe klapki.

Po zakupie rozstaliśmy się o 14:08 gdyż słońce zbyt przeszkadzało naszym mrocznym siostrom.

Czas spotkania - 2 godziny 38 minut

Obecni:
Avery
Elys
Hitoshi
Ludek
Mai
Nyappy

Ustalenia:
-Kurosaki-kun stał się Hans-kunem

Następne spotkanie - 7 lipca 2009~

Buahahaha z krzesła spadłem... Świetna robota (GAMBATE!!!)

A właśnie zapomniałem.
Sprawdziłem jak jest po japońsku żyd:
yudeyajin co krzakami zapisujemy: ユデヤ人

Hahaha xD
Yudeyajin Hans - nowe wcielenie Hitoshiego XDDD''