Spotkanie organizacyjne [10.01.2009]

ja myślałam raczej o 14, ale skoro o 15 mamy rezerwację to moze jakoś przed 15?

Pomieścimy my się tam? Baczi jak pamiętam jest dosyć maławe

Tak, tu by się przydał transparent [który zawsze mógłby odgrywać te samą rolę] poza tym dobrym pomysłem jest to, żebyśmy zabrali jakieś znaki rozpoznawcze. Choć Elys ma racje, taką chmarę szarańczy da się rozpoznać gołym okiem ^^'
Spoko, pomieścimy się, najwyżej ktoś będzie stał za drzwiami x]

Ja i Mai zaklepujemy sobie siedzenia, więc sami sobie siedźcie za drzwiami
Hmm a moze niech każdy ma ze sobą kolorowego lizaka? xD To będzie proste do rozpoznania, bo nikt podczas zimy nie je lizaków na mrozie. xD

Ja myślę, że to dobry pomysł. [Ja siedzę koło Elys więc też nie za drzwiami xD]

No i teraz jako taka kolejność robótek ręcznych xD
Mi się wydaje, że najpierw konwersacje Kasi
Później pisanko Ludka
A na deser rysowanko z Elys i Mitsu
Co Wy na to?

Co do miejsc to ja i Mikuko decydujemy kto siedzi, a kto stoi bo razem to załatwiałyśmy, a rezerwacja jest na moje nazwisko haha xDxD <lol2> A co do rozpoznania to kombinujcie, kombinujcie mi tam wszystko jedno To o której mniej więcej się spotykamy ? 14.50 czy wcześniej/później ?

Muszę siedzieć jakoś tak centralnie skoro mam coś "wykładać" XP
To która godzina w końcu?

Ludek ty się tak niewyrywaj bo jeszcze nie jest ustalone czy w ogóle będziesz siedział:]

Kiedy się nie wyrywam a stwierdzam (czyżby kolejna osoba która nie umie rozróżnić wyrywania się od stwierdzania po mojej siostrze, wychowawczyni etc.... tylko polonistka ma to rozróżnia)

heh dobrze, że chociarz jesna osoba to rozróżnia to wiadomo już o której się spotykamy ?

uważam że powinniśmy się spotkać o 14:40

Ok ok ok Ludek Ty w ogóle nie pyskuj xD
To o 14.40

Kiedy już mówiłem że nie pyskuje, wyróżniam się i cholera wie jeszcze co tylko stwierdzam Pyskowanie jest bardziej agresywne ot co - chamstwo, sarkazm etc.

Besides skoro mam nie pyskować to to samo dotyczy innych Sarkastyczne odzywki etc (oj niestety polonistka zryła mi umysł i wszędzie staram się ironii doszukać)

Ale ten yyy dyskutujesz o! xD

Kiedyż dyskusja jest czymś dozwolonym. Jest nawet w konstytucji jako "wolność słowa", ostatnio mnie na WOSie z tego męczyli.

To 14:40 rynek, tak moje drogie oneesan?

Spowiedź ze spotkania organizacyjnego okiem ślepej Mik.

Po moim spóźnionym przybyciu na Rynek, [ok. 14.57?] zastałam tam Katayanagi, Nyappy i Neko. Po przywitaniu i kilku głośnych konwersacjach na temat lizaków, i różnych takich, doszły do nas Mai i Elys. Nie trzeba było długo czekać, aż do grupy dokleił się, nie kto inny jak Ludek. W końcu, spóźnieni [15.13] postanowiliśmy wejść do Cafe Baci.
Tam też szybko znaleziono dla nas miejsce, a kelnerka szybko ustawiła stoliki. Gdy po raz trzeci podeszła do nas (ta sama kelnerka) z pytaniem ‘Czy już?’ (Choć może chciała się drzeć ‘Kretyni, długo jeszcze?!’ -.-) zamówiliśmy w sumie 2x czekolada z bitą śmietaną, 3x frytki, 1x ketchup, 1x cola xD
Na początku, zaraz po złożeniu zamówień zaczęliśmy od przedstawienia siebie. Kolejka zaczęła się od Neko, jadąc po kolei Katayanagi, Mik, Nyappy, Ludek, Mai kończąc na Elys. Po ogólnym rozpoznaniu, z kim to się ma do czynienia, rozpoczęły się ciekawe konwersacje na temat anime (m.in. które anime wg nas było najgorsze, czy jakoś tak).
Dalej Mik obdarowała każdego kartką papieru i ołówkiem, oraz jedną gumką „na spółkę” i (choć trochę pod przymusem) każdy coś tam narysował. W międzyczasie można było przejrzeć sobie książkę z różnymi rysunkami i instrukcjami jak krok po kroku dany rysunek narysować samemu.
Gdy już każdy coś tam narysował wytypowaliśmy osobę do zapłacenia rachunku (oczywiście każdy płacił siebie, tylko ta jedna osoba zebrawszy kasę poszła zapłacić ^^’). Typ padł na Neko. No, więc gdy już ona zapłaciła, zebraliśmy się i opuściliśmy lokal o nazwie własnej Cafe Baci.
Dalej był już spacer. Odprowadziliśmy Mai i Elys bezpiecznie na przystanek autobusowy, skąd mogły wrócić do domu. Pozostały skład udał się do MDK w celu uzgodnienia Sali na dalsze spotkania, niestety Młodzieżowy Dom Kultury był zamknięty, (co nie było wcale dziwne, w sobotę ok. 19.30). Tak, więc każdy rozszedł się do swojego domu i tak się skończyło nasze pierwsze, organizacyjne spotkanie „Tokyo”.

Na spotkaniu byli:
-Katayanagi
-Neko
-Elys
-Mai
-Ludek
-Nyappy
-Mikuko