Pasja a przyszłość^^

Hej zastanawiałam się, czy planujecie związać swoją przyszłość z M&A/Japonią. Ja chciałabym dostać się na japonistykę, ale wtedy musiałabym zdawać podstawową albo historię (której NIE ZNOSZĘ) albo rosyjski (mój 2. język w LO; nasza pani nie ułatwia tego). Poza tym, strasznie dużo jest kandydatów na jedno miejsce, bo mało uczelni ma ten kierunek;/
Myślałam też o studiach filmowych (m.in. o tworzeniu filmów animowanych).
Na pewno chciałabym wyjechać kiedyś tam, gdzie kwitną wiśnie^^to jedno z moich marzeń.

Wyższa Szkoła Języków Obcych w Poznaniu przyjmuje bez żadnych wymogów... musisz tylko płacić 550 zł za miesiąc. Zamierzam tam iść jak żadna z mych podstawowych opcji studiowania tj. Medycyna lub Biologia nie wypali.

A co do japońskiego to jako jedyny zgłębiający tu ten język "prawie na poważnie" (ot tak grzebanie z nudów - wiem, że samouctwo nigdzie nie prowadzi) mogę powiedzieć, że z gramatycznego punktu widzenia jest to dosyć prosta rzecz.... największą barierą w nauce są kanji (samej kany można się nauczyć czytać płynnie w tydzień).

To co, jedziemy? xDD
Ludek, a ty uczysz się japońskiego z jakiegoś "profesjonalnego" podręcznika?? Bo ja mam tylko "Japoński w miesiąc", które uczy podstaw, ale do wyjazdu. Chciałabym się nauczyć tego języka porządnie, od samiusieńkich podstaw, jak np. angielskiego czy rosysjkiego, lecz nie mogę znaleźć żadnego dobrego podręcznika ;/// Staram się uczyć sama z tego, co mam, ale nie jestem dość samozaparta i już baaardzo dawno temu obiecałam sobie, że usiądę i się pouczę. Do dziś mi się nie udało, taka jestem leniwa i niezdyscyplinowana ^^'. Niestety.
W zasadzie zastanawiam się także nad studiowaniem czegoś z biologią

mnie to by sie mazylo kiedyś mange zrobić :> ale i tak jestem pewnie na to za leniwa ;]

Kiedyś tez miałem taki plan żeby mangę narysować ale po głębszym namyśleniu uznałem ze to głębszego sensu niema bo:
1.Jestem leniwy.
2.Terminów trzeba dotrzymywać (a wiecie jak to ze mną jest to ja decyduje kiedy oddaje prace )
3.Malo czasu wolnego - ostatnio się naczytałem ze zawodowi mangacy maja problemy ze snem i znalezieniem odrobiny wolnego czasu.
4.Nawet jeżeli już manga dotrze do jakiejś większej gromadki i zacznie przynosić kokosy to w perspektywie lat jest to mordęga (patrz.Naruto 450chapter niedługo)

Hitoshi napisał:4.Nawet jeżeli już manga dotrze do jakiejś większej gromadki i zacznie przynosić kokosy to w perspektywie lat jest to mordęga (patrz.Naruto 450chapter niedługo)

Sztuka to zrobić dobrą i krótką mangę (anime, grę, książkę, film, serial - cokolwiek), a nie tasiemca kolejnego...

Tak ale żeby zarobić tak naprawdę to trzeba trochę rozbudować ta mangę bo fani nie będą usatysfakcjonowani(a tak na marginesie to nie lubię jak manga jest zbyt krótka bo wtedy jest przeważnie niespodziewane denne zakończenie patrz.Death Note)

Modrzew napisał:Sztuka to zrobić dobrą i krótką mangę (anime, grę, książkę, film, serial - cokolwiek), a nie tasiemca kolejnego...

Tengen Toppa Gurren Lagann?

Może i coś można zrobić "krótkiego", ale jeśli przyniesie to duży sukces to wyrośnie z tego pierdyliard remaków, kinówek, oavek - Gainax się w odgrzewaniu kotletów specjalizuje....

etam hitoshi ty bys tylko o pieniadzach;p (jak na skarbnika przystalo) tu chodzi o osobista satysfakcje, wiesz moja osobista manga a kit ze sie nikomu niepodoba;]

tak ale... my rozmawiamy o produkcji na większą skale

a czemu odrazu na wieksza skale ;p tu chodzi czy cokolwiek w przyszlosci chcemy robic a nie odrazu fortune zbijac ;p

cóż. moim marzeniem jest stworzenie czegoś co zainteresuje więcej niż 10 osób i ewentualne tego wydanie. Nie byłoby to w konwencji całkiem mangowej, bo nie dysponuję zbyt mangową kreską. Niemniej jest to coś co postanowiłam sobie że osiągnę kiedy już ułożę zadowalający scenariusz (co wlecze się, ale idzie do przodu xP). Co do studiów to grafika komputerowa/animacja no i oczywiście przez cały czas zamierzam coś tworzyć, sama bądź w większej grupie

Mogłabym napisać o sobie to samo, co powiedziała Pira-chan. Ale... whatever. Ja się wybieram na japonistykę na UAMie no matter what i nic mnie to nie obchodzi że mają 20 miejsc na trzysta osób, jedno z tych miejsc jest dla mnie, fakyn szyt. Co to dla mnie matura rozszerzona z trzech języków w tym ojczysty... <z biegiem wypowiedzi traci pewność siebie>

...no nieważne. Cytując z TTGL, my drill is the one that will pierce through the heavens, prosto na japonistykę na UAMie, sowaka.

Rikki napisał:...no nieważne. Cytując z TTGL, my drill is the one that will pierce through the heavens, prosto na japonistykę na UAMie, sowaka.

Lagannizm idealną filozofią życiową

no ba. chociaż gdyby powiedziec to mojej siostrze to skomentowałaby "to znaczy zakładać kuse gacie i latać z dwumetrową bronią."