Ech, dzieciństwo...to były czasy! Dziś wspominam je niemalże z łezką w oku
Pamiętam, że w przedszkolu trwał szał na puncie Czarodziejki z księżyca^^ Bawiłyśmy się w to z koleżankami, były z tym karteczki do segregatora i kolorowanki, no i anime-komiksy^^
W nauczaniu początkowym zaczął się boom na pokemony. Nawet byliśmy na filmie ze szkołą lol No i do laysów dodawali tazosy, pamiętacie? xD
Potem pojawiły się digimony (lubię je do dziś, prawdę mówiąc ). Do nich zrobili albumy z naklejkami i do jogurtów dodawali obrazki z serialu do gry
W międzyczasie oglądałam też troszkę DB, ale teraz za tym nie szaleje
___________________
To minęło bezpowrtonie. Teraz wciskają dzieciakom jakieś hany-montany, hsm-y,leniuchowa i inne pierdoły. Kurczę, mam wrażenie, że za naszych czasów dzieci miały fajniejsze rzeczy do oglądania (tzn. pokemony nadal lecą). Nawet kreskówki były chyba lepsze (choć niektóre dzisiejsze też są fajne;). A widzieliście te magazyny dla małych dziewczynek? Wszystkie różowo-księżniczkowe!!! Rany, boję się, co z tych biedaków wyrośnie...
To moje zdanie, a co wy o tym sądzicie? No i jak wspominacie anime w dzieciństwie?
Pamiętam, że w przedszkolu trwał szał na puncie Czarodziejki z księżyca^^ Bawiłyśmy się w to z koleżankami, były z tym karteczki do segregatora i kolorowanki, no i anime-komiksy^^
W nauczaniu początkowym zaczął się boom na pokemony. Nawet byliśmy na filmie ze szkołą lol No i do laysów dodawali tazosy, pamiętacie? xD
Potem pojawiły się digimony (lubię je do dziś, prawdę mówiąc ). Do nich zrobili albumy z naklejkami i do jogurtów dodawali obrazki z serialu do gry
W międzyczasie oglądałam też troszkę DB, ale teraz za tym nie szaleje
___________________
To minęło bezpowrtonie. Teraz wciskają dzieciakom jakieś hany-montany, hsm-y,leniuchowa i inne pierdoły. Kurczę, mam wrażenie, że za naszych czasów dzieci miały fajniejsze rzeczy do oglądania (tzn. pokemony nadal lecą). Nawet kreskówki były chyba lepsze (choć niektóre dzisiejsze też są fajne;). A widzieliście te magazyny dla małych dziewczynek? Wszystkie różowo-księżniczkowe!!! Rany, boję się, co z tych biedaków wyrośnie...
To moje zdanie, a co wy o tym sądzicie? No i jak wspominacie anime w dzieciństwie?